Antena magnetyczna jest dobrym rozwiązaniem, gdy nie ma możliwości zainstalowania innej, pełnowymiarowej anteny. Jest niewielka, może być zainstalowana np. na balkonie, a przy prawidłowym wykonaniu i zestrojeniu daje sporo satysfakcji.
Rysunek przedstawia budowę anteny magnetycznej:
Największym problemem napotykanym przy budowie tego typu anten jest wysokonapięciowy kondensator zmienny – w prawidłowo zestrojonej antenie w czasie nadawania mocą rzędu 100W, występują na jego okładzinach napięcia dochodzące do kilku kV. Jeśli antena ma służyć wyłącznie do nasłuchu, kondensator zmienny może być dowolny, ważne jest tylko, aby posiadał odpowiednią pojemność. Do wykonania zasadniczej części anteny użyłem rurki miedzianej o średnicy 15 mm stosowanej w instalacjach grzewczych. Można użyć innego materiału (np. aluminium), ważne jest, aby rurka miała możliwie dużą średnicę (im większa średnica tym mniejsza rezystancja pętli i większa sprawność anteny). Formowanie rurki miedzianej nie jest problemem, ale trzeba uważać, aby nie wystąpiły załamania po wewnętrznej stronie zginania. Wykonana pętla ma średnicę wewnętrzną 470mm, kondensator powinien mieć pojemność rzędu 6 – 8 pF. Wykonałem go z dwóch kawałków blachy miedzianej o wymiarach 70x80mm. Do przylutowania elementów kondensatora do pętli użyłem palnika gazowego, lutownica którą posiadam, niestety, nie ma wystarczającej mocy. Do zmiany pojemności tak powstałego kondensatora zastosowałem plastikowy wkręt z nakrętką motylkową, stosowany w urządzeniach sanitarnych. Pętla została tak uformowana, aby przy wykręconym wkręcie odległość między okładzinami kondensatora była największa (ok. 30mm). Wkręcanie plastikowego wkrętu zmniejsza odległość między okładzinami, co powoduje zwiększenie pojemności i zmniejszenie częstotliwości rezonansowej anteny. Antena magnetyczna jest połączona z linią zasilającą poprzez pętlę sprzęgającą, pętla ta najczęściej ma średnicę równą 20% średnicy pętli głównej. Pętlę sprzęgającą wykonałem z drutu miedzianego o przekroju 2,5mm². Do podłączenia linii zasilającej do pętli wykorzystałem gniazdo typu UC. Gniazdo zostało przykręcone do blaszki, która wcześniej została przylutowana do pętli głównej. Poniższe zdjęcia pokazują sposób montażu gniazda i podłączenia pętli sprzęgającej. W czasie pierwszych prób wystąpiły duże problemy z zestrojeniem anteny. Najmniejszy WFS wynosił 1,5 – 1,8. Okazało się, że pętla sprzęgająca ma zbyt duży obwód, po skróceniu o kilka centymetrów, antena stroi się bardzo dobrze (WFS ok. 1,1). Średnica pętli sprzęgającej po korekcie wynosi około 110 mm. Wszelkie próby powinno się robić przy minimalnej mocy wyjściowej nadajnika. Prawidłowo dostrojona antena wytwarza silne pole elektromagnetyczne, trzymana w ręku świetlowka, zbliżona do pracującej anteny zapala się, nawet przy mocy wyjściowej nadajnika 5W! Jeśli antena będzie pracować na zewnątrz, trzeba zabezpieczyć gniazdo i połączenie z pętlą sprzęgającą przed dostępem wilgoci, np. niewielką ilością smaru, w przeciwnym wypadku szybko dojdzie do korozji gniazda i wkrętów mocujących. Powodzenia w konstrukcjach! Kris SQ3DZW